Kwestia śmierci oraz przemijania to ciągle dla wielu temat ciężki. Jednak musimy mieć świadomość, że prędzej czy później niewygodne pytanie się pojawi u przedszkolaka. Zobacz jak najlepiej dyskutować z dzieckiem o przemijaniu, żeby nie przelewać na niego własnego niepokoju i czy dziecko może być obecne na pogrzebie.
Czego lepiej nie mówić w rozmawianiu o umieraniu?
Bez wątpienia powinno się wyznać dzieciom prawdę. Lepiej nie przyrównywać śmierci do snu, wyprawy i podróży. Może to wzbudzać w późniejszym czasie paniczny strach u dziecka zawsze, kiedy rodzice będą kładli się spać albo udadzą się w podróż. Podobnie lepiej jest nie podawać wytłumaczenia, że babcia odeszła, bo zachorowała. Dzieci będą bać się w przyszłości, że każde infekcje mogą doprowadzić do śmierci. Należy spokojnie wyjaśnić dziecku, że wyłącznie bardzo groźne choroby mogą doprowadzić do śmierci.
W temacie: styx.pl
Czy dziecko może być obecne na ceremonii pogrzebowej?
Bardzo często pojawia się pytanie czy maluch może być obecne na pogrzebie babci czy dziadka? Jest to wybór rodziców, bo jest to uzależnione m.in. od charakteru i wieku dziecka. Jeśli podejmiemy decyzję, aby wziąć malca na pogrzeb, w tym czasie trzeba również być przygotowanym na dodatkowe pytania. Przykładowo, co to jest kremacja oraz zakład pogrzebowy lub też stypa. Czym są nekrologi i dlaczego takie się przygotowuje – więcej na ten temat. Dobrze jest dodatkowo wytłumaczyć naszemu maluchowi czego się spodziewać na pogrzebie i zastanowić się czy chcemy, żeby dziecko przybliżało się do trumny.
Nie przenoś strachu na malucha
Zawsze trzeba dawać malcowi poczucie bezpieczeństwa bez znaczenia, czy prowadzimy dialog o rzeczach trudnych czy błahych. Starajmy się nie przenosić naszego lęku. Dywagujmy z nim o wszystkim bardzo spokojnie i róbmy to etapami. Objaśnijmy co oznacza, że człowiek zmarł, że już go nie będziemy widzieć, organizm przestał działać. Nie bójmy się także powiedzieć „nie wiem”. Jest to właśnie moment na prawdziwą dyskusję o odczuciach rodziców i pociechy, więc na pewno nie można trudnych dyskusji unikać, lecz także nie radzi się ich wymuszać.