Rozszerzanie się COVID 19 sprawiło, że rodzice stanęli przed paroma nowymi doświadczeniami. Przykładowym z nich jest to, że zostali zobowiązani uświadamiać najmłodszych o kwestiach bezpieczeństwa w czasie trwania COVID 19. Chodzi tu zarówno o to, żeby utrzymywać bezpieczną odległość społeczną, jak i zatroszczyć się o własne zdrowie.
Opiekunowie musieli również wytłumaczyć, jak ważne jest zadbanie o zachowanie higieny, aby nie poszerzać pandemii. Główne sposoby osłony takie jak rękawice jednorazowe nitrylowe są czymś standardowym w zastosowaniu. Dzieci mogły zaobserwować, że rodzice będą zakładać je na wyjście do sklepu albo że powinni je założyć w czasie wizyty w urzędach, szpitalach albo w innym miejscu.
Młodzież także zobowiązana była do tego, żeby nosić maseczki i dbać w większym stopniu o higienę. W takim razie wyroby do jakich zaliczają się rękawiczki bezpudrowe tak samo stały się dla nastolatków chlebem powszednim. Przed pandemią nikt nie zwracał szczególnej uwagi na fartuch medyczny, aczkolwiek później stał się to detal ubioru, jaki z koronawirusem kojarzył się wyjątkowo.
Dla małych dzieci pandemia jest czymś niezrozumiałym. Nie wiedzą, jak to interpretować. Dla nich zamknięcie w mieszkaniu, widok karetek i realia szpitalne okazały się niemałym stresem. Z tego powodu rodzice muszą objaśnić, że fartuch ochronny nie jest tym, czego należy się bać.
Opłaca się dzieciom uświadomić, w jakich sytuacjach robi użytek się z fartuchów i w jakich sytuacjach dobrze będzie je założyć. Opiekunowie muszą powiedzieć, że najczęściej noszą fartuchy osoby starsze i że jest to związane z konkretnymi okolicznościami. W pociechach nie będą one wywoływać strachu. Natomiast, muszą one wiedzieć, że fartuchy są nakładane dokładnie po to, żeby można było ochronić się przed bakteriami i nie dopuszczać do rozwoju pandemii.
Kiedy rodzice podopiecznym wszystko dokładnie wyjaśnią, to kombinezon jednorazowy medyczny nie wywoła w nich potem strachu. Maluchy będą wiedziały, że jest to zabezpieczenie osobiste dla lekarzy i ratowników, jacy mają kontakt z chorymi zmagającymi się z wirusem covid.