Zima w pełni, więc może odrobinę na przekór, dziś kilka słów na temat ogrodu. Jest to bowiem ważny element naszego domu, bez którego nie wyobrażam sobie życia. Szczególnie przydatny wiosną i latem, ale i w zimie spełnia kilka swoich funkcji.
Szczególnie jeśli spadnie śnieg. Można wtedy spontanicznie się ubrać i iść z dziećmi lepić bałwana. A także zrobić całe mnóstwo innych szalonych rzeczy z bitwą na śnieżki włącznie 🙂
Nie da się ukryć, że bardzo dbamy o nasz ogród. Wiosną i latem, a także wczesną jesienią, spędzamy w nim mnóstwo czasu. Mąż bardzo lubi grillować, więc podczas ciepłych tygodni często zapraszamy gości na małe „barbecue”. Wiem, wiem, nie jest to zdrowe. Ale raz na jakiś czas nie zaszkodzi, prawda?
Dzieci uwielbiają nasz ogród. Jest dość duży, więc mogą się w nim wyganiać czy nawet pograć w piłkę. Jak również – jak to dzieci – wymyślić 100 innych, kreatywnych sposobów na spędzenie czasu. Często dołączamy do naszych dzieci w zabawach i wszyscy mamy z tego mnóstwo radości.
Ogród ma jednak również funkcję stricte relaksacyjną. Uwielbiam zrobić sobie kawę, usiąść w ogródku na wygodnym leżaku i zagłębić się w jakąś ciekawą lekturę. Niestety coraz rzadziej mam na to czas. Udaje mi się jednak wygospodarować godzinkę, najczęściej w sobotę lub w niedzielę.
Dlatego też bardzo przyłożyliśmy się do wystroju naszego ogrodu. Mamy kilka drzewek i krzaczków z owocami, co jest dla wszystkich dodatkową frajdą. W końcu zjeść maliny czy poziomki prosto z krzaka to super sprawa. Mamy też bardzo ładny komplet mebli rattanowych, dzięki któremu można nie tylko wygodnie spędzać czas, ale nawet urządzić małe „garden party”.
Ogród to naprawdę doskonała sprawa i nie wyobrażam sobie życia bez niego.