Co poniektórzy twierdzą, iż życie jest za kruche, by jeść zdrowo. Inni wszelako narzucają sobie drakońskie diety i tylko wkurzają brakiem efektów lub tak zwanym efektem jojo. Rzeczywistość jest jednakże taka, że żeby zachować przyzwoitą budowę ciała nie trzeba się specjalnie starać. Wystarczy zmodyfikować parę nawyków i zacząć ćwiczyć.
Rzecz jasna jeśli ktoś oczekuje fenomenalnych efektów w odchudzaniu, lub z jakichś względów zależy mu na szybkiej redukcji wagi, wszystkie poniższe stwierdzenia stracą wartość. Nawet jednakże dietetycy nie rekomendują ambitnych diet. Szybkie chudnięcie potrafi także oznaczać pozbycie się z naszego ciała pożytecznych mikroelementów, a także zwykle kończy się równie nagłym powrotem do starej wagi. Co zatem należałoby zrobić? Przedyskutować własne nawyki żywieniowe oraz styl życia a także nakręcić na powolną utratę kilogramów. Nauczmy się cierpliwości. Jeżeli będziemy tracić na wadze 1 kilogram co miesiąc, może się to wydawać marnym efektem. Ale popatrzmy na to w dłuższej perspektywie. 1 kilogram co miesiąc to dwanaście kilogramów na rok. Natomiast to już – przyznacie – spektakularny wynik.
Co więc powinno się zrobić? Przede wszystkim ograniczyć jedzenie. Ot i cała tajemnica. Można obrać sobie prostą zasadę – zacząć konsumować trzy czwarte swojej normalnej porcji. Wbrew pozorom nietrudno sobie wyimaginować, ile zjedlibyśmy w normalnej sytuacji. Nałóżmy sobie na talerz stosownie mniej. Nie będziemy chodzić głodni, natomiast wyniki okażą się zachwycające. Sprytnym trickiem wydaje się również spożywanie posiłków z mniejszych talerzy. Oszukamy nasz mózg i prędzej się najemy. Nauczmy się dodatkowo jeść wolniej. W naszym mózgu znajduje się specjalny ośrodek odpowiedzialny za sytość i aktywuje się on nie wcześniej niż po mniej więcej 15 minutach. To z tej przyczyny tak ciężko się najeść towarami z KFC. Pożeramy je w mgnieniu oka i sytość odczuwamy dopiero po zjedzeniu stanowczo za dużo…
Pożądane jest także poszukiwać oryginalnych smaków oraz dań. Internet pełen jest stron www z przepisami, w związku z tym znalezienie odpowiedniego, zdrowego przepisu to kwestia maksymalnie kilku minut pracy. Korzystajmy również z dobrodziejstw obecnych czasów. Tyle apetycznych dań można zamówić do domu. Niewątpliwie zamawianie jedzenia kojarzone jest z burgerami, gyrosem czy pozostałymi świństwami. Ale w końcu ile istnieje lokalizacji (przynajmniej w większych miastach), które proponują zdrowe bądź nawet wegańskie potrawy!
Należałoby zainteresować się choćby sushi. To jedno spośród moich ostatnich odkryć. Zdrowe danie, niespecjalnie kaloryczne, a jakie pyszne! Oczywiście wielu Polaków podchodzi wciąż do sushi raczej podejrzliwie. Gdzie złożyć zamówienie? Co jeśli będzie nieświeże? Które danie będzie najlepsze? Posiadam na to 2 proste sposoby. Po pierwsze – popytajmy przyjaciół. To zawsze najlepsza rekomendacja i pewność, iż będziemy zadowoleni. Po wtóre – czytajmy komentarze w internecie. Jeżeli dana lokalizacja na portalu typu „Pyszne” posiada masę ocen i średnią 4,7/5, po prostu musi być dobra w tym co robi. Parę opinii można podrobić, lecz nie tak dużą ilość. Ja mam paru dostawców, jakich bardzo lubię i powiem Wam szczerze – ani razu po sushi jeszcze mnie nawet brzuch nie rozbolał (a to u mnie częste). Nie mówiąc o jakichś poważniejszych powikłaniach. Naprawdę polecam ten posiłek.
Na koniec jeszcze jedna, równie ważna kwestia – uprawiajmy sport. Bez wątpliwości najlepsze efekty daje częste bieganie bądź pływanie. Dla dużej ilości ludzi to jednakże nuda. Bardzo dobrze to rozumiem. Lecz w końcu – podkreślam to po raz kolejny – żyjemy w XXI wieku i ogranicza nas tylko i wyłącznie wyobraźnia. Uwielbiasz koszykówkę? Znajdź w internecie ekipę do gry. Szukasz czegoś innego? Idź na squasha. Nie multiplikuj wymówek, tylko zacznij się ruszać!